Różowe cienie z Inglot |
Piękne róże w 3 odcieniach, które bardzo ładnie prezentują się w małej czarnej kasetce charakterystycznej dla Inglot.
Akurat ten cień kupiłam w sklepie Inglot jak byłam w Polsce, wiec miałam pełną świadomość koloru, nie nabyłam tego przez internet jak to bywa z większością moich kosmetyków.Małe metalowe opakowanie zawiera 3 odcienie różowego:
*blady pudrowy róż, który był głównym powodem dla którego zakupiłam akurat ten zestaw a nie inny
* różowy ale nie za bardzo nasycony
* intensywny róż
Cienie wyglądają niewinnie w tym opakowaniu, i ten najciemniejszy różowy nie wygląda groźnie, jednak po nałożeniu na powieki staje się bardzo, bardzo widoczny, i może powodować efekt chorych oczu.
Moim ulubionym jest ten najjaśniejszy ponieważ bardzo ładnie wygląda na oku, z dodatkiem czarnego tuszu do rzęs i eyelinera efekt jest bardzo świeży, taki pudrowy...
Podkreśla również moje zielone oczy, oraz bardzo dobrze komponuje się z innymi odcieniami, na przykład brązowym albo popielatym.
Inglot cienie do powiek 119R |
Dodany do opakowania jest mały aplikator z gąbeczką , czasem go używam, jednak zdecydowanie częściej nakładam je pędzelkiem.
Inglot cienie do powiek 119R |
Opakowanie: Sprzedawane są w postaci metalowych małych kwadratów w których jest cień , a opakowanie jest do kupienia osobno, z dopasowaną dla cieni wnęką. Opakowanie jest solidne i plastikowe z dołączonym lusterkiem, i cienie można wymieniać wedle uznania.
Kolory: Opisuje tutaj numer 119R i kolor tych cieni jest taki jak na zdjęciu , jednak zaznaczam ze ten różowy najciemniejszy potrafi być bardzo intensywny po nałożeniu na powieki, co nie zawsze jest pożądane. Najjaśniejszy różowy to mój ukochany i nic złego na jego temat nie powiem.
Trwałość: Nie wymagają bazy pod cienie jednak nie zaszkodzi użyć, bez bazy wytrzymują również cały dzień, kolory nie znikają z oczu, pozostają cały czas takie same i wyglądają bez zmian nawet po całym dniu. Nie robią się tez załamania na powiekach, czego żadna z nas nie chce.
Wydajność: Bardzo wydajne, mam je kilka miesięcy, używałam wiele razy a praktycznie nic nie ubyło.
Gdzie kupić? Oczywiście w sklepach Inglot albo przez internet. Cena £5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuje za każdy komentarz.