Mój romans z Bielenda Professional zaczął się w poprzednim roku kiedy poszukiwałam jakiegoś fajnego polskiego produktu, który nie jest dostępny w każdym sklepie. I znalazłam tą maseczkę, zakupiłam ją razem z kawiorowym serum do twarzy.
W poszukiwaniu super fajnej maski oczyszczającej do twarzy napotkałam się z Oczyszczająca maseczka błotno - algowa do twarzy Bielenda Professional i powiem że nie jest to czego oczekiwałam, jednak nie jest on również najgorszym wytworem na ziemi.
Opakowanie: Biała plastikowa tubka z której wyciska się produkt. 150ml.Kolor: Brunatno - zielonkawy
Zapach : Dla mnie jest zapach alg i jakiejś mieszanki ziołowo-błotnej
Konsystencja: Zbita i gęsta, ale bardzo plastyczna i łatwo nakłada się na twarz i szyje. Również dobrze się rozprowadza.
Stosowanie: Zgodnie z zaleceniem producenta - najpierw zrobić peeling a później nałożyć maseczkę na 20 minut po czym zmyć letnia wodą. Oczyszczająca maseczka błotno - algowa do twarzy Bielenda Professional jest zalecana dla gruntownego oczyszczenia szczególnie osób palących.
Działanie: Maseczka ma za zadanie głęboko oczyścić skórę twarzy i szyi, jednak nie do końca sobie z tym radzi, albo ja mam za wysokie wymagania. Owszem jakieś wrażenie oczyszczonej skóry i odświeżenia jest po zmyciu produktu jednak powiem szczerze że o wiele lepsze rezultaty otrzymuję z maseczki z The Body Shop w kwestii efektu oczyszczania. 20 minut to dla mnie niewystarczająca ilość czasu wiec zawsze zostawiam na dłużej. Podczas zasychania produktu na twarzy daje się odczuć delikatne mrowienie o którym producent wspomina w opisie.
Oczyszczająca maseczka błotno - algowa do twarzy Bielenda Professional nie jest najlepszym produktem z którym się spotkałam, chociaż w mojej kolekcji jest kilka innych z tej marki.
Składniki:
Na opakowaniu napisane jest wyraźnie że jest to produkt wyłącznie do użytku profesjonalnego, jednak nie przeszkadza mi to w ogóle używać go w domu bez certyfikatu kosmetycznego, jak i również innych produktów z serii Professional z Bielendy, tym bardziej że można je kupić przez internet. Za to jestem wdzięczna ponieważ niektóre produkty są po prostu świetne i możliwość kupienia ich "w detalu" jest mi na rękę.
Gdzie kupić? W niektórych polskich sklepach internetowych, na e-bayu oraz kilka hurtowni kosmetycznych z Polski prowadzi wysyłki do UK.
Pierwszy raz ją widzę, jak będę miała okazję to chętnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam z Bielendy maskę algową w tych dużych słojach. Przyznam, że zdecydowanie bardziej wolę gotowe maski..nie lubię babrać się w ich mieszaniu. Ta jednak posiada parabeny, których staram się unikać.
OdpowiedzUsuńHm, nie stosowałam jej. Miałam zieloną glinkę z tej firmy i oczywiście maski algowe które polecam:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam produkty Bielendy i tą maseczkę na pewno kupię :)
OdpowiedzUsuńdoaje !
http://gabrysiowetestowaniee.blogspot.com/2016/04/moje-wosowe-love-czyli-batiste.html
Musze sobie zamowić pare profesjonalnych kosmetyków z bielendy ;) pracowaliśmy na nich w szkole i z tego co pamietam były bardzo dobre ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie maseczki Bielendy :)
OdpowiedzUsuń